sobota, 20 kwietnia 2013

Wirtualne systemy gospodarcze

Dużo szanujących się mikronacji, mających już wieloletnią tradycję w polskim mikroświecie, stawia sobie za punkt honoru posiadanie tzw. systemu gospodarczego. Czym jest wirtualny system gospodarczy (w skrócie WSG)?
Według definicji w micropedii system gospodarki jest to zespół skryptów których celem jest jak najdokładniejsze oddanie realnej gospodarki [...]. Moim zdaniem jest to definicja nieścisła, bowiem kto zabroni danej mikronacji handlować poprzez np. forum lub grupę dyskusyjną? To też są skrypty, które to umożliwiają w formie opisowego zawierania transakcji. Z tego by wynikało, że zdecydowana większość mikronacji posiada systemy gospodarki, bowiem posiada takie skrypty, a wiemy wszyscy, że tak nie jest.
Ja zdefiniowałbym system gospodarki wirtualnej w sposób następujący:
Wirtualny system gospodarczy jest to uproszczony model gospodarki realnej wyrażony w liczbach, mający na celu symulowanie go w rzeczywistości wirtualnej, poprzez zautomatyzowaną wymianę lub przeróbkę danych użytkowników.
Jest to model upraszczający rzeczywistość, gdyż nie da się stworzyć w rzeczywistym czasie systemu, który odwzorowywałby rzeczywistość realną w 100%.
Wiadomym jest, że państwa kapitalistyczne swoje systemy gospodarcze wymodeluje w taki sposób aby symulowały one gospodarkę liberalną, zaś państwa socjalistyczne w taki aby symulowały one gospodarkę socjalistyczną. Ich systemy będą się zasadniczo różnić, będą oparte na innych liczbach i danych. Mało które systemy są ze sobą kompatybilne i wymiana danych pomiędzy nimi jest możliwa tylko wówczas gdy ich konstruktorzy utworzą platformy komunikacji pomiędzy systemami gospodarczymi.

Czy systemy gospodarcze są potrzebne? Nie oszukujmy się - są. Stanowią one uatrakcyjnienie mikronacji w dzisiejszych realiach polskiego mikroświata. Posiadanie systemu gospodarczego może nie jest warunkiem wystarczającym aby mikronacja osiągnęła sukces, ale warunkiem koniecznym na pewno jest. Oczywiście mikronacja, w konserwatywnym znaczeniu, nie może, a na pewno nie powinna, opierać się na tzw. klikaczach. Niemniej jednak to uatrakcyjnienie sprawia, że mikronacje są bliższe państwom realnym oraz tematycznie szerszym, bowiem koniecznym jest wtedy zrodzenie się dyskusji na tematy gospodarcze, kwestie handlu, walut itp., podczas gdy państwa bez systemów gospodarczych mogą opierać się tylko na polityce, kulturze i sporcie, co czyni je po pewnym czasie forami tematycznymi.

3 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że Szanowny Redaktor zapomniał o najważniejszym czynniku, który te całe systemy gospodarcze stwarza - ludzie.

    Co z tego, że będzie świetnie zrobiony system gospodarczy jak ludzie mogą być zbyt tępi, aby z niego korzystać... Albo nie wprowadzi się ich właściwie do nowego systemu przez inicjatorów nowego systemu.

    Zresztą, Szanowny Pan pisze, że SG ma być pewnym uatrakcyjnieniem życia w mikronacjach. To jest dopiero pewne założenie, które ma się spełnić, a przecież nie musi. Znowu wszystko zależy od inwencji twórczej mieszkańców danej mikronacji jak dany system gospodarczy ugryzą, czy będą chcieli stwarzać w mikronacji pewien ruch polityczno-gospodarczy, czy będzie im na czymś zależeć, czy będą umieli wypracować sobie pewne cele działania, czy będą wprowadzone w kraju pewne stopnie rozwoju jednostki w sferze gospodarki itd.

    Jeżeli założy się, że wszystko w systemie gospodarczym jest dla wszystkich, że wszystko jest łatwo dostępne dla wszystkich, że każdy może dojść do koryta i czerpać z niego takie same korzyści jak Ci, co się faktycznie przyczynili dla rozwoju gospodarczego, to taki system prędzej czy później się znudzi, a tym samym nauczy ludzi, że wszystko przychodzi łatwo bez żadnego wysiłku...

    Jako, że nie jestem specjalistą od systemów gospodarczych, które można spotkać w mikroświecie, to wolałbym ich nie analizować, aby nie strzelić jakiejś gafy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się natomiast wydaję, że Szanowny Pan nie doczytał uważnie fragmentu "Posiadanie systemu gospodarczego może nie jest warunkiem wystarczającym aby mikronacja osiągnęła sukces, ale warunkiem koniecznym na pewno jest." albo go Pan nie zrozumiał. Ten artykuł nie dotyczy tego co jest potrzebne mikronacji ogólnie do osiągnięcia sukcesu, jedynie skupia się na jednym z kawałków tortu, którym jest system gospodarczy w mikronacji.
      Zgodzę się z tym, że system gospodarczy tworzą ludzie i to ludzie z niego korzystają, ale chciałem się bardziej skupić na walorach technicznych WSG.

      Usuń
    2. No tak, na walorach technicznych to mogą się jedynie skupiać autorzy takich systemów. Gorzej jak twórca tych walorów technicznych WSG jest uległy społeczeństwu i pozwoli społeczeństwu odkryć wszystkie możliwości danego WSG w ciągu paru dni. Wówczas wszystkie walory techniczne WSG stają się gówno warte.

      Ponadto, jak w świecie realnym ktoś wybuduje, dajmy na to, specyficzny karmnik dla ptaków, który swym wyglądem nie będzie go przypominał, to ludzie będą się zastanawiać jak i z czego dany karmnik został stworzony czy raczej do czego dana rzecz ma służyć?

      Ja rozumiem, że w tym chorym świecie mikronacji uznaje się system gospodarczy za warunek konieczny do osiągnięcia jakiegoś sukcesu, tylko nikt nie mówi, co jest tym sukcesem... Osobiście uważam, że sukcesem można nazwać to, że ludzie będą potrafili używać danego systemu gospodarczego w taki sposób, aby spełniał ich jakieś tam zachcianki/potrzeby. Najgorsze jest to, kiedy społeczeństwo uzna system gospodarczy za zbyt banalny i bezcelowy, a sam twórca takiego systemu im przytaknie i załamie ręce. :)

      Usuń