czwartek, 13 czerwca 2013

Do kogo dzisiaj zapuka schizofrenia?

Znowu jestem zmuszony zareagować ad vocem na to, co napisała Redakcja Trizondalskiej Agencji Informacyjnej (TAI) w swym ostatnim artykule z dnia 12 czerwca 2013 roku. Jako, że artykuły w TAI są pisane przez Marcela Hansa, a jego pachołek, Robert Dąbski, je tylko zamieszcza, to będę się odnosił w sposób bezpośredni do Marcela Hansa. Nawet jak postanowi nie przeczytać tego, co poniżej napiszę, to i tak mu doniosą.

Podjąłem dzisiaj decyzję o wydaleniu z Państwa Trizondalskiego Markusa Vilandera vel. Pawła Zanika. Decyzję swoją opieram na podstawie art. 6 konstytucji Trizondalu z dnia 16 kwietnia 2012 roku. Stosowne postanowienie znajduje się już w Dzienniku Praw.
Kiedy przeczytałem owy fragment wypowiedzi, to się nieco ucieszyłem, bo nigdy bym nie przypuszczał, że wydalenie Markusa Vilandera może tak długo trwać w państwie, w którym panuje dyktatura Pana Hansa oraz jego pieska - Marcina Sokołowicza. Decyzja o wydaleniu jest ukazaniem tego, że wymiar sprawiedliwości w kraju, który, jak wynika z reklamy na ich stronie głównej, jest republiką i panuje w niej trójpodział władzy po prostu nie istnieje. Artykuł szósty Konstytucji Trizondalu mówi tak:

Art. 6 [Wydalenie mieszkańca]
1. W przypadkach zagrożenia racji stanu Trizondalu, głowa państwa w drodze postanowienia może wydalić każdego mieszkańca oraz zakazać mu wjazdu na teren Trizondalu;
2. Wydalenie i zakaz, o którym mowa w ust.1 może zostać uchylone w drodze postanowienia przez ten sam organ;
Wynika z niego jasno, że Prezydent ma prawo wydać postanowienie, na mocy którego dany delikwent może być wydalony z kraju z ominięciem władzy sądowniczej, ale owy przepis zaprzecza takim artykułom Konstytucji jak:

Art.1 [Trizondal]
1. Trizondal jest niepodległym państwem wirtualnym, dobrem wspólnym [wszystkich] jego
obywateli;
2. Trizondal stoi na straży niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium oraz strzeże dziedzictwa narodowego;
3. Trizondal stoi na straży najwyższych i niezbywalnych praw człowieka, takich jak: wolność myśli, słowa, wyznania, prawo do sprawiedliwego procesu, równość wszystkich wobec prawa; 
Art. 5 [Prawa mieszkańca i obywatela]
1. Każdy mieszkaniec i obywatel ma prawo do wolności słowa i myśli;
2. Każdy mieszkaniec i obywatel może zmienić swoje miejsce zamieszkania bez żadnych ograniczeń;
3. Każdy mieszkaniec i obywatel ma prawo do sprawiedliwego procesu sądowego;
Art. 14 [Sądownictwo]
1. Każdy obywatel Trizondalu ma prawo do sprawiedliwego procesu sądowego;
2. Każdy obywatel Trizondalu ma prawo do wskazania swojego przedstawiciela przed sądem;
3. Sądy wydają wyroki na podstawie prawa, zgodnie z prawdę i w poczuciu sprawiedliwości;
4. System sądowniczy w Trizondalu jest dwuinstancyjny;
5. Każdemu skazanemu w pierwszej instancji przysługuje 14 dni na odwołanie się do drugiej instancji;
6. Trybunał Krajowy może uchylić każdy akt prawny Trizondalu lub/i uznać go za nieważny z powodu niezgodności z przepisami lub naruszenia żywotnych interesów państwa.
Skoro Konstytucja stanowi to, że każdy człowiek posiada prawo do sprawiedliwego procesu i że wszyscy są równi wobec prawa, to nawet tych, co się za kuluarami uznaje za szkodników powinni mieć wytoczony proces z tego tytułu. Jako, że proces się przedłużał i dyktator Hans nie mógł dłużej znieść tego faktu, że Vilander chodzi sobie wciąż wolno po kraju, to sięgnął po broń i sam go po prostu zastrzelił zapominając oczywiście o kolejnym przepisie, który po prostu złamał, bo mu się nie chce czytać prawa, którego rzekomo strzeże (bycie bezwzględnym dyktatorem jest, jak widać na zamieszczonym obrazku, tak samo łatwe jak zabicie muchy):

Art. 15 [Trybunał Krajowy]
1. Na czele Trybunału Krajowego stoi Sędzia Federalny, który przewodniczy wszystkim procesom;
2. Wyroki w pierwszej instancji wydaje Sędzia Federalny po przeprowadzenia rozprawy;
3. Wyroki w drugiej instancji wydaje Skład Orzekający złożony z Sędziego Federalnego oraz jednego Przysięgłego wyłonionego do sprawy. Wyrok skazujący w drugiej instancji zapada jedynie przy jednomyślności członków Składu Orzekającego;
4. Trybunał Krajowy rozstrzyga sprawy karne, cywilne oraz dotyczące ważności aktów prawnych i sporów kompetencyjnych władz państwowych i samorządowych;
5. Sędzia Federalny wybierany jest na 4-miesięczną kadencję spośród kandydatów, którzy są nie krócej niż 3 miesiące obywatelami. Jeśli kandydat nie posiada obywatelstwa Trizondalu przynajmniej od 3 miesięcy w chwili zgłoszenia, jednak posiadał je wcześniej przez okres nie krótszy niż 3 miesiące i zostało mu ono odebrane z powodu dobrowolnego zrzeczenia się go, musi on być dopuszczony do wyborów. Osobom posiadającym wcześniej tylko obywatelstwo Rzeczpospolitej Sclavinii i Trizondalu nie przysługuje to prawo. Wybory na Sędziego Federalnego są równe, wolne, bezpośrednie i tajne;
6. W przypadku nieaktywności Sędziego Federalnego lub z innych powodów, które są istotne dla funkcjonowania Trybunału Krajowego, Sędziego mogą odwołać obywatele w drodze referendum większością 60% przy frekwencji wynoszącej nie mniej niż 50% wszystkich obywateli;
7. W przypadku, gdy jedna ze stron postępowania uważa, że Sędzia Federalny może być stronniczy, wówczas Prezydent wyznacza do sprawy jego zastępcę, który prowadzi przewód sądowy i który to stwierdza o winie lub niewinności strony. O wymiarze samej kary decyduje Sędzia Federalny;
8. Osoba pełniąca funkcję Sędziego Federalnego musi być bezpartyjna;
9. Dalsze przepisy określa ustawa.
Przynajmniej Państwo zobaczą jeden z absurdów tamtejszego prawa. Wytłuszczony tekst mówi o wyborze Sędziego Trybunału Krajowego w przypadku, gdy jego skład jest nieaktywny (cokolwiek to znaczy) i innych powodów, które są znane tylko ustawodawcom tj. tamtejszemu dyktatorowi i jego pieskowi. William Young (Sędzia Federalny z procesu Vilandera) ostatni raz wypowiedział się w rozprawie 21 maja 2013r., a 11 czerwca 2013 roku nastąpiło wydalenie Vilandera. Ten okres, gdy Sędzia był (i w sumie nadal jest) nieobecny to 21 dni. 27 maja br. Marcel Hans zadaje pytanie Sędziemu odnośnie zakończenia sprawy Vilandera i nie otrzymał żadnej odpowiedzi aż do dzisiaj. Przez ten okres 21 dni Vilander chodził sobie wolno i komentował w różny sposób inicjatywy Trizondalczyków, wydawał opinie itp. Ani trizondalska władza ani rzekome społeczeństwo trizondalskie, które niby obrażał w żadnym stopniu nie zainteresowało się tym, co się dzieje w sferze władzy sądowniczej przez tak długi okres nieaktywności Sędziego, a art. 15 pkt. 6 mówi jasno, co należy zrobić, gdy Sędziego zabraknie w dość istotnej dla większości Trizondalczyków sprawie. Co ciekawe, owy artykuł mówi tylko o odwołaniu Sędziego w takim przypadku, a co ma się dziać dalej? Rozumiem, że mamy się cofnąć do art. 15 pkt. 5, który jest tak flegmatycznie napisany, że aż niewiadomo o co tam chodzi. Ponadto, przed wydaleniem Vilandera do kraju przybył król Hasselandu, z którym Vilander oczywiście miał na pieńku z racji tego, że, jak Państwo wiedzą z poprzednich artykułów, był to ex-Sekretarz Generalny OPM - Piotr Kościński w przebraniu  i wywiązała się między nimi niezbyt miła wymiana zdań, która tamtejszą dyktaturę wpieniła i nastąpiło wydanie wyroku, który miał zapaść w Trybunale Krajowym w sposób natychmiastowy tak jak to się robi w krajach, z którymi Trizondal dobrze współżyje np. Al-Rajn. Tym samym, władze, ale także i społeczeństwo w Trizondalu ponownie potwierdziły, że mają w największym poważaniu swoją konstytucję, czyli najwyższy akt prawny, który stanowi byt tego ohydnego potwora. Tam tylko obowiązuje prawo oparte o głowy tamtejszego dyktatora i jego wiernej psiny.

Nie dajcie się Państwo zwieść propagandzie trizondalskiej, bo oni po prostu bezczelnie kłamią. Przez cały ten okres, kiedy mogli działać np. urządzić referendum nt. odwołania Sędziego albo odwołać Sędziego poprzez rozporządzenie Hansa, a następnie byłyby wybory kolejnego sędziego, to ta cała masa trizondalska wolała bawić się w zabawę wymyśloną przez Sokołowicza (chyba się zainspirował tym, co mówił król z papierową koroną na ich forum), która polegała na ignorowaniu Vilandera. W ich języku to znaczy "niekarmienie trolla". O chorym wyznawaniu zasad trollingu spisanych na ciotce Wiki (Wikipedia) już pisałem, a Trizondalczycy i ich pobratymcy potwierdzają fakt, że lubią się pieprzyć z ciotką Wiki. Liżą ją niczym sławetne lizaki Chupa-Chups tak, aby jej smak pozostał im jak najdłużej na językach. To są jakieś obleśne stwory pozbawione mózgu, które dostosowują się do wszystkiego, co podadzą im przed ryj na ciotce Wiki. Zero własnego myślenia - zwykłe bezmózgie popychadła, które śmią jeszcze kontrolować innych!

W tym miejscu należy pochylić się nad kondycją wymiaru sprawiedliwości. Markus Vilander. Takiego stanu sądownictwa nie pamiętam od wielu, wielu lat (tak lat, nie miesięcy). Nie chodzi mi tutaj o ciągnięcie się procesów wciąż niezakończonych, co niezamieszczenie wydanego już prawie miesiąc temu, obecnie pełnomocnego, wyroku Trybunału Krajowego. Na mocy tego wyroku Markus Vilander już dawno powinien siedzieć w więzieniu. Jest skandalem, tak skandalem, że wyroku nie zamieszczono cały czas w Dzienniku Praw i nie można go zrealizować.
Jak na dyktatora przystało, to nawet Hans w tym swoim amoku nie pamięta wyroku jaki zapadł w pierwszej rozprawie Vilandera, którą mu Robert Dąbski wytoczył. Sami Państwo widzą, że Hans ma nierówno pod sufitem i chciał za wszelką cenę wykończyć Vilandera pomimo, że wyrok, na który się powołuje nie pozwalał mu go wykonać. Wyrok bez uzasadnienia przedstawiam poniżej:

Trybunał Krajowy w Trizopolis,
po rozpoznaniu sprawy w dniach 12-16 maja 2013r
z powództwa Roberta Dąbskiego-Hansa
przeciwko Markusowi Vilanderowi
o zniewagę i zniesławienie powoda
syg. 3/2013

zasądza:
1. Z tytułu art 31. Kodeksu Wykroczeń karę nagany, przeprosin i grzywny w wysokości 50 MRK.
2. Z tytułu art 32. Kodeksu Wykroczeń karę aresztu w wymiarze 7 dni, grzywny w wysokości 50 MRK i przeprosin.
3. Łączną karę aresztu w wymiarze 7 dni, grzywny w wysokości 100 MRK, nagany i przeprosin.
4. Kara aresztu zostanie wykonana z warunkiem zawieszającym, tj. po zakończeniu postępowania karnego syg. 5/2013.
Punkt czwarty wyroku ewidentnie mówi o tym, że kara może być wykonana dopiero po tym, jak się skończy rozprawa wytoczona przez Hansa! Zatem, nie wiem o jakim egzekwowaniu tego wyroku Szanowny Hans mówi w swym artykule w TAI. Po prostu chęć natychmiastowego wyeliminowania "szkodnika" ze społeczeństwa przyćmiła mu rozum. Nawet jakby ten wyrok był wpisany do ich Dziennika Ustaw, to i tak Hans nie miałby prawa go wykonać, aż do czasu zakończenia się procesu, którego sam był prokuratorem.

W kwestiach formalnych, uważam, że psucie atmosfery mieszkańcom i obywatelom, a ostatnio także gościom międzynarodowym zagraża dobrej zabawie w Trizondalu, a bez dobrej zabawy dla wszystkich mieszkańców nie ma państwa wirtualnego. 
Ciągle słyszę z ust Waszych, że psuję komuś zabawę. Tylko, że w Trizondalu żadnej zabawy nie ma. Chyba, że chodzi Wam o zabawę w psychozę bądź schizofrenię. Żeby Państwo nie myśleli, że sobie zmyślam, to przedstawię Państwu debilną ankietę pytającą się ludzi, czy chcą się bawić w chorowanie...


 
Nie pozwólcie, aby wmówiono Wam, że widzicie więcej niż powinniście widzieć, bo to może być początkowy objaw dla osób, które cierpią na schizofrenię! Powiem więcej, to wcale nie musi oznaczać, że jesteście chorzy psychicznie - to znaczy po prostu, że jesteście mądrzejsi od tych, co Wam to wmawiają! Socjalistyczne kurwy uwielbiają to ludziom wmawiać byle nie zostać pociągniętym do odpowiedzialności za swoje czyny! Socjaliści wymagają od ludzi, aby widzieli i rozumieli to, co oni sami widzą i rozumieją, czyli chcą osiągnąć stan jednolitego postrzegania sytuacji! Trizondal i inne kraje, które wyznają podobną ideologię z tego słyną, więc nie dajcie się zmanipulować tym skończonym skurwysynom.

4 komentarze:

  1. Ciekawe w jaką chorobę oni chcą się bawić ? Może w raka, może w nowotwór, może w HIV !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe są wyniki ankiety: 5 osób chce się bawić w chorowanie, a jedna nie wie, czy chce się bawić w chorowanie. :)

      Usuń
  2. Nie rozumiem tego bełkotu Waszego o chorowaniu. Zwykłe pytanie, a Pan jak zwykle nie popisał się niczym intelektualnym. Jak Wy tylko potraficie obrażać i szukać porównań do Hitlera, a później mówicie, jacy to My źli. I kto tu jest głupi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zwykłe pytanie? Jak można w ogóle się bawić w chorowanie? W tym Waszym pytaniu nie ma niczego intelektualnego. Jest tylko czysty idiotyzm. Takich pojebów jak Wy to jeszcze dawno nie widzałem!

      Wy zawsze macie problemy z rozumowaniem, ale od innych potraficie wymagać tego, czego sami nie rozumiecie! Wy nie jesteście źli - Wy jesteście gównem szatana, którym próbujecie umazać wszystkich wokół!

      Usuń