sobota, 15 czerwca 2013

Urażona duma carska

Widząc, że trizondalskie trepy wygodnie się rozsiadły w swych złocistych siedziskach oczekując po cichu jak zareaguje front na puszczoną wolno armię słów dowodzoną przez kejtra Hansa postanowiłem tę armię nieco przechytrzyć zakopując uprzednio na ich drodze przemarszu parę min przeciwpiechotnych, aby się za szybko nie cieszyli, że zmierzając na wojnę przeciwko gazecie, którą reprezentuję wrócą ze wszystkimi kończynami do v-domciu. Jako, że ta psia armia jest dosyć utuczona w słowa, to niestety, ale będę musiał ją trochę poszatkować na mniejsze oddziały, aby Szanowni Państwo wiedzieli dokładniej z czym ta psina z kłami na wierzchu wychodzi do ludzi. Poza tym, czy wiedzą Państwo, że Hitler miał sukę (owczarek niemiecki), która wabiła się BLONDI? Dzisiaj słowo "blondi" jest różnie odbierane, ale zazwyczaj jest nim opisywana osoba, która jest uległa i podatna na różne polecenia. Owe słowo może też być często spotykane wśród osób zajmujących się wszelaką prostytucją, a skoro mówimy o pewnym oddaniu to także wszelakiej maści służby mundurowe muszą być w jakimś sensie podpięte pod ten schemat znaczeniowy, a o innych urzędnikach państwowych już nie wspomnę. Wielokrotnie mówiąc o pustej idiotce mamy zazwyczaj na myśli osobę, która posiada blond włosy - to jest oczywiście stereotyp, ale warto wiedzieć skąd to się wzięło, bo owa kwestia ma sporo wspólnego z wypracowaną więzią na linii Hans-Sokołowicz - Herr Hans und sein Hund.

Skoro jest mąż i pies, to gdzie jest eine Frau? Oczywiście, że przy garach gotuje żarło swemu mężusiowi i pieskowi. Mianowicie, mówię tu o niejakiej Pani Kasi Hans, która legitymuje się angielskimi frazesami takimi jak (jako, że w polskim świecie mikronacji przeważnie mówi się po polsku, to pozwolę sobie je przetłumaczyć na język polski): "Jestem kurwą, jestem kochanką, jestem dzieckiem, jestem matką, jestem grzesznicą, jestem świętą...". Aż chciałoby się powiedzieć, że to jest idealna v-żonka dla tego pobratymca jednego z najbardziej znienawidzonych szwabów w skali światowej. Ta kobieta jeszcze śmie wygłaszać jakieś analizy psychologiczne na temat osoby, która napisała fakty w tej gazecie, których ona nie jest w stanie w ogóle pojąć. Aż szlag mnie trafia jak widzę takie osoby, które pieprzą takie rzeczy nie mając w ogóle podstaw do takiego mówienia! Typowa psycholożka z wypranym mózgiem zabierająca się za mózgi innych osób!

Ale zejdźmy już z tej Pani, bo jeszcze mnie posądzi o to, że w jakiś tam sposób pogwałciłem jej prawa i oskarży mnie o gwałt. Zresztą, po kurwie nigdy nic nie wiadomo. Zajmijmy się raczej tym, co napisał piesek Hansa, bo to jest o wiele ciekawsze niż wywody tejże Pani. Pan Sokołowicz pisze tak:

Wszystko z tego względu, że przy okazji jego powstawania będę musiał unurzać się po szyję w łajnie, w totalnym, intelektualnym oborniku. Mam bowiem zamiar zająć się radosną twórczością autorów Królewskich Indagacji – pisma, które swoimi wymiocinami tekstowymi zanieczyszcza Planetę Mikronacje, czyniąc z niej coś na kształt mieszanki serwisu pudelek.pl i propagandowych broszur rodem z III Rzeszy czy sowieckiej Rosji.
Już tym wstępem Szanowny Pan Sokołowicz robi fenomenalną reklamę swojemu krajowi. Pragnę przypomnieć, że fakty zawierane w artykułach Królewskich Indagacji pochodzą bezpośrednio z danych państw. To, że mechanizmy działania w danych państwach są bardzo zbliżone do tego, co robili nawięksi zbrodniarze ludzkości w realnym świecie, to nic na to nie poradzę. Nic na to nie poradzę, że są Państwo zafascynowani ideologią socjalistyczną i narodowo socjalistyczną. To jest Wasz wybór, a nie mój! Moim zadaniem jest komentowanie tego, co się dzieje w mikroświecie pomimo to, że Wam się to nie podoba! Chcecie zmieniać rzeczywiste mniemanie o Was samych, to faktycznie je zmieniajcie, a nie tylko pieprzycie o tym, a robicie dalej swoje. Zatem, we własnym szambie się kąpiecie, a skoro to lubicie, to uważam, że należy wskazać takie prosiaki ubabrane w breji błotnej po szyję. Ponadto, chowacie się za tym Waszym wygórowanym intelektem. Hitler i Stalin też sobie cenili intelekt, ale zbliżony bądź taki sam jaki oni mieli. Na to nie ma mojej zgody, a Wy właśnie tego wymagacie! Nie pozwolę, abyście zrównywali pojęcie intelektu! To jest zamach na jedną z najwyższych wartości człowieka, która jest różna, a nie taka sama!

Ponadto, powtarzam to po raz ostatni - nie występuję przeciwko Wam, tylko przeciw temu, co mówicie i do czego to prowadzi! Macie prawo się z tym nie zgadzać, ale nie macie żadnego prawa zakazywać mi o tym mówić! To, że jednego z drugim nazwę dosyć pieszczotliwie, to nie powinni pokazywać swych kompleksów, że to ich obraża czy coś, tylko być dumnym z tego, kim są. Jak to w jednej piosence "Lady Pank" jest mowa, że w demokracjach wszyscy są wielkimi Panami i Paniami, a jak się wyzwie ich od hołoty, to już się zaczyna rzeź. Wówczas pokazują swą prawdziwą naturę. W mikronacjach to widać i w kraju, który macie przyjemność naśladować również!

Zacznijmy jednak od tego, że ja tej „agencji prasowej”, o ile można ją tak nazwać, nie zwykłem okraszać tytułem Królewskich Indagacji. Zestawienie obu tych słów oznaczać bowiem powinno pismo dla ludzi inteligentnych, posługujące się językiem osób wychowanych i wykształconych. Niestety, w tym przypadku mamy do czynienia z całkowitym zaprzeczeniem sensu tytułu przez treść artykułów. Dlatego proponuję wszystkim czytającym oraz autorom posługiwanie się inną nazwą – Kretyńskie Inwektywy.
Znają Państwo powiedzenie, żeby nie oceniać książki po okładce? Pan Sokołowicz śmie to robić. Nawet w bezczelny sposób mówi, kto ma czytać dane pismo. Śmie wyznaczać ludziom inteligentnym lekturę!!! I ten typ uważa się za konserwatywnego-liberała! To jest uległa BLONDI liżąca rękę swego pana, czyli socjalista! Na podstawie swej chorej ideologii próbuje kłaść swe ubrudzone łapska na nazwie gazety i dostosowywać ją do swego myślenia o niej! Przypominam Państwu, że ja pisząc o Trizondalu opieram się na faktach, a oni na wymogach, które nie istnieją i które zostały złamane! To jest typowy zabieg tej komuszej bandy.

Przede wszystkim można założyć, i to bez żadnego przekąsu z mojej strony, że ludzie odpowiedzialni za treść publikacji, a zwłaszcza osoba legitymująca się w mikroświecie nazwiskiem Markus Vilander musi mieć jakieś problemy natury psychiczniej, lub mówiąc dosadniej, być kompletnym kretynem intelektualnym i moralnym. 

Specjalnie wytłuściłem ten czasownik "musi", aby pokazać jak bezczelnym typem może być socjalista. Mianowicie, ten typ potrafi stwierdzić coś mając silne przekonanie o czymś nie przedstawiając żadnych podstaw do takiego twierdzenia! Ponadto, zrównuje mających problemy natury psychicznej z kompletnymi kretynami natury intelektualnej i moralnej! Jestem ciekaw, do jakiej grupy ten świr zaliczyłby dzieci z autyzmem, które w literaturze naukowej są wymieniani jako idiot savants. Socjaliści bardzo się oburzają na takie stwierdzenia, bo oceniają tylko na podstawie tego jak ten termin wygląda, a nie tego, co on faktycznie znaczy!

Jakże bowiem można wytłumaczyć poczynienie artykułu pt. „Propaganda Trizondalska” (http://www.indagacje.wurstlandia.org/2013/06/propaganda-trizondalska.html), w którym pan Vilander umieszcza obrazek związany z nazistowskimi Niemcami, przy okazji porównując do nich Trizondal, a moją osobę do hitlerowskiego zbrodniarza Josepha Goebbelsa?
Jako, że Pan Sokołowicz posługuje się ewidentnymi łgarstwami, to odsyłam Państwa do artykułu, na który powołuje się Pan Sokołowicz i sprawdzić do kogo w sposób niebezpośredni go porównałem. Zapewniam Państwa, że nie znajdziecie Państwo ani słowa w moim artykule o jakimś Josephie Goebbelsie.

Można zadać sobie pytanie czy istnieje w świecie gorsza obelga i czy jakikolwiek mieszkaniec mikroświata na nią zasługuje. Moim skromnym zdanie nie – Joseph Goebbels ma na swoim koncie pozbawienie życia milionów ludzi, czego nikt w v-świecie nigdy nie dokona. Osoba zdrowa na umyśle z pewnością nigdy nie użyłaby tego typu porównania, stąd słuszne wydaje się założenie, że pan Vilander to osoba niezrównoważona psychicznie, cierpiąca na problemy z postrzeganiem rzeczywistości oraz mająca obsesję na punkcie totalitaryzmów wszelkiej maści (polecam lekturę innych jego artykułów, które potwierdzają także i tę tezę).
Niech Państwo sprawdzą, czy w którymkolwiek artykule, który napisałem znajdą Państwo frazę, że Marcin Sokołowicz porównany do któregokolwiek z hitlerowców pozbawił, pozbawia lub pozbawi życia milionów ludzi. Ten człowiek po prostu łże jak pies i zmyśla coś, co nigdy nie zostało powiedziane. Skoro Szanowny Sokołowicz już wspomniał te sławetne nazwisko Goebbels, to przypomnę Państwu parę jego słynnych wypowiedzi:

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
Dokładnie to próbuje robić prasa podpięta pod między innymi takie kraje jak: Trizondal i Al-Rajn.
Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.
Akcja usunięcia KI z Planety jest tego świetnym przykładem.
Im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą. 
Stosunek socjalistów do tego cytatu jest nieprawdopodobny. Zauważyli Państwo, że władza trizondalska zaczęła uważać moje artykuły za totalne kłamstwo, a tym samym zaczęła się ich bać wmawiając wszystkim, że to wpływa na nieaktywność w ich pięknym kraju (pomimo, że przed ukazaniem się tego artykułu cierpieli na nieaktywność) oraz na innych potencjalnych przybyszów do świata mikronacji (pomimo, że jakiś nowy do nich przybył i nie umieli go utrzymać przy sobie)? Specjalnie przeinaczyli pewnego rodzaju prawdę na kłamstwo, aby dopasować się do wzoru! Ja toczę batalię o prawdę, a oni o kłamstwa, bo wierzą w słowa Goebbelsa. Pamiętają Państwo, kiedy mówiłem, że są trzy prawdy i od kogo zależy ich ocena? Pan Sokołowicz ocenił moją prawdę jako gówno prawdę, a kto inny jako swoją prawdę. Gdzie leży faktyczna prawda? Dla każdego prawda leży gdzieindziej, lecz założenie, że kłamstwo jest silniejsze od prawdy jest ewidentną ideologią nazistowską! Jak państwo zauważyli, ja próbuję obalać ich kłamstwo prawdą widzianą moimi oczami i już zaczęło się pewnego rodzaju oburzenie, że to co mówię, to kłamstwo. Oni zamiast się bronić wierutną prawdą, to uderzają we mnie pustymi sloganami bez pokrycia uważając je za swoistą prawdę traktując je tak naprawdę jako kłamstwo, bo w nie ludzie szybciej uwierzą. To jest typowa zagrywka - ukazać kogoś w roli kłamcy zakłamując tym samym swoje argumenty, aby paradygmat goebbelsowski zadziałał. Politycy umazani socjalistyczną mazią mają to opanowane do perfekcji. To jest kolejny powód dlaczego chcą usunięcia KI z Planety.

Czymże jednak Trizondal czy też ja, zasłużyliśmy sobie na takie potraktowanie? Otóż naprawdę ciężko znaleźć jakąkolwiek logiczną odpowiedź. Pan Vilander pojawił się w moim kraju ładnych parę tygodni temu, początkowo ukrywając się pod nazwiskiem Paul Sinner. Już wtedy jego zachowanie wyraźnie odstawało od przyjętych norm. Po pewnym czasie postanowił jednak ujawnić swoją prawdziwą tożsamość, stając się przy okazji zwyczajnym chamem. Na porządku dziennym było nazywanie Trizondalu krajem totalitarnym i łamiącym zasadę wolności słowa, mimo że nikt jej temu panu nie ogarniczał – mógł mówić co mu się żywnie podoba, włącznie z używaniem wyrazów powszechnie uważanych za wulgarne. Zostało to jednak w końcu zauważone przez trizondalskie organy ścigania, a sam Vilander został postawiony z tego tytułu w stan oskarżenia.
Tu mają Państwo przykład paradygmatu goebbelsowskiego -> "Vilander mógł mówić, co mu się żywnie podoba, włącznie z używaniem wyrazów powszechnie używanych za wulgarne", ale w końcu postawiono go w stan oskarżenia. Widzą Państwo sprzeczność? To mógł czy nie mógł? Pamiętają Państwo artykuł mówiący o zmienianiu przepisów dotyczących wulgaryzmów w ich kraju? W ich prawie nie było podane ile wulgaryzmów można wypowiedzieć, ale mimo to, potrafili postawić Vilandera w stan oskarżenia tylko dlatego, że głosił to, czego nie chcieli (patrz drugi cytat Goebbelsa).

Na koniec, muszę wspomnieć o fragmencie wypowiedzi Pana Sokołowicza, który mnie najbardziej poruszył:

Myślę, że można w pewien sposób rozumieć stanowisko pana Pośpiecha, jednak czyż publikowanie materiałów o treści nazistowskiej i komunistycznej nie jest zakazane przez polski Kodeks Karny? Rozumiem, że mówimy w tym momencie o mikroświecie, jednak polskie prawo dociera również tutaj. Można by więc przez wzgląd na ten fakt usunąć KI z Planety, uzdrawiając w ten sposób całe wirtualne otoczenie prasowe.
Hitler mówił podobnie - uzdrowić świat z pewnej rasy, rodzaju ludzi. Tu mamy do czynienia z usuwaniem niewygodnej prasy. Zatem, dla mnie to jest absurd z najwyższej półki, żeby straszyć Redakcję KI jakimś Kodeksem Karnym, skoro Państwo te ideologie, które wymieniają stosują w praktyce. Obrazka z nazi-zombie użyłem tylko i wyłącznie do tego, aby pokazać, że owe ideologie odradzają się (nawet w mikronacjach) pomimo tego, że jest całkowity zakaz mówienia o nich. Bardzo sprytne, prawda? Może się to rozwijać, ale nie można o tym mówić... Można kraść, ale tylko zgodnie z prawem... Można kłamać, ale tylko zgodnie z prawem. Jest więcej tych absurdów i ludzie się na to godzą - ja nie!

24 komentarze:

  1. Żeby obrażać kobietę i w dodatku osobę, której się wcale nie zna, trzeba być nieźle słabym psychicznie ciulem.
    Twoich wypocin nie ma co czytać i tak są bezwartościową paplaniną o nazistach i socjalizmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałem, że dla Szanownego Anonima należy pisać o nazistach i socjalistach jako o obiektach, które mają niebywałą wartość. Dla mnie to istna przyjemność, że jednemu i drugiemu mogę przypierdolić drzwiami w nos.

      A Szanowna Hansowa obraża się sama. Ja tylko zacytowałem, co ma w podpisie. :) Powtarzam, Hansowa obraża się sama. O osobie grającą Hansową nie było żadnej mowy w moim artykule. :)

      Zacznijcie do kurwy nędzy odróżniać mikronacyjnych aktorów, a realne osoby!

      Usuń
  2. Ich dyktatorek wraz z jego cynglem (Sokołowem) robią już pranie mózgu swoim obywatelom nawołując (wręcz nakazując) by zgłaszali Królewskie Indagacje jako gazetę o nieprzyzwoitych treściach do Google+
    Ciekawe czy ten który nie zgłosi zostanie określony "wróg narodu trizondalskiego".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pranie mózgu? Raczej ucieczka od fali syfu. Czy Pan nie zareagowałby na obrazę i zachował się jak tchórz?

      Usuń
    2. Trizondal sam się obraził, a teraz próbuje rżnąć niewiniątko!

      Usuń
  3. http://forum.trizondal.org/viewtopic.php?f=159&t=4925&start=10#p69205

    OdpowiedzUsuń
  4. https://plus.google.com/109591722999100338530/posts

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego już nawet nie ma co komentować, bo to już nie trolling, tylko zwykłe skurwysyństwo. Zanik, jesteś moralnym zerem. Twoja matka powinna cię była wyskrobać i spuścić do kanalizacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kimkolwiek jesteś, ciesz się, że jeszcze żyjesz. :)

      Usuń
  6. Ja nie jestem z Trizondalu, ale boję się czytać pańskich wypowiedzi, bo mi niedobrze, jak wciąż nawija Pan jak katarynka o tym Hitlerze, Stalinie, komuchach, socjalistach i innych tego typu osobach!
    Pan jest socjalistą, bo Pan wciąż pisze o nich. I to Pan chce pewną rasę ludzi zniszczyć, bo bez przerwy atakuje Trizondal i tamtejszą władzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że jak ktoś pisze kartkówkę w szkole, to jest pisarzem? Jak wykładowca na wykładzie wspomni o wyczynach Hitlera, to też jest Hitlerem? Ten zabieg nazywa się bezmyślnym zrównywaniem i często zauważany wśród debilnych studentów, którzy mają przeżarte mózgownice socjalistyczną propagandą!

      Jak się Pani boi, to proszę się mocniej chwycić tego, na czym Pani siedzi. :)

      Usuń
  7. "Mianowicie, ten typ potrafi stwierdzić coś mając silne przekonanie o czymś nie przedstawiając żadnych podstaw do takiego twierdzenia!"

    Zaraz się dowiemy, że Królewskie Indagacje absolutnie tego nie robią. Ha-ha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tak nie robimy jak Wy. My robimy solidnie, Wy robicie fuszerę!

      Usuń
  8. HAAHAHHAAHAHHAHAHAAHAHHAHAAH!!!!! Nigdy nie czytuję KI, ale zrobiłam wyjątek i - słowo daje - jeszcze niy trak się nie uśmiałam :DDD
    dajcie spokój temu biednemu dziecku. Pozłości się, powyzywa i mu przejdzie. To pewnie jakiś atak.

    Kasia Hans van der Ice



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pijaną Hansową pies z pyska wypuścił. :P Jestem ciekaw, czy oprócz oglądania okładek kolorowych pisemek cokolwiek Pani czytuje, a może raczej zaniechuje. :)

      Usuń
  9. Owszem drogi Panie, a co do analiz psychologicznych - mam do tego odpowiednie wykształcenie w świecie realnym - o czym wiedzą ci, którzy mnie znają również jako realną osobę. Nie wiem, czy pan zakłada, że wszyscy w mikronacjach mają wykształcenie gimnazjalne? ;) Cóż, pańskie słowa o analizach psychologicznych musiały ich baaaardzo rozbawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Pani chciałem uprzejmie donieść, że się brzydzę psychologami Pani pokroju. :)

      Jak Pani czegoś nie wie, to niech Pani nie zakłada, że ktoś coś zakłada, bo robi się Pani z siebie zwyczajną idiotkę.

      Usuń
  10. Tym artykułem Zanik się skończył. Było momentami zabawnie, teraz jest już tylko tragikomicznie. Jedyne pretensje jakie można w tym momencie zgłaszać, należy kierować pod adresem matki Zanika, że takiego debila tak źle wychowała. Może się jeszcze zreflektuje i skonfiskuje dzieciakowi kabel od komputera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paweł Zanik nie ma matki. Po drugie, jeżeli pije Pan do mojej realnej matki, to Pana realna morda była by do tego stopnia zmasakrowana, że własna matka by Pana nie poznała.

      Usuń
  11. Ciekawe jak właściciel domeny wurstlandia.org odniesie się do faktu, że zamieszczane tutaj są groźby karalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz. :)

      Usuń
    2. "Kimkolwiek jesteś, ciesz się, że jeszcze żyjesz. :)" ~~Paweł Zanik

      Rozumiem, że pisze Pan z własnego doświadczenia?

      Usuń
    3. Nie. Ze swojego telefonu. :P

      Usuń